Gian Piero de Bellis

Poliarchia : Manifest

(2002)

 


 

Część III

Czasy współczesne/Przyszłość

 

36. Kryzys etatyzmu

37. Kryzys moralny

38. Kryzys materialny

39. Kryzys polityczny

40. Nowa rzeczywistość

41. Nowe ziarna

42. Nowy paradygmat

43. Nowe wymagania

44. Nowy scenariusz

45. Poliarchia

46. Zasady

47. Zwolennicy

48. Procesy

49. Rozważania końcowe

 


 

36. Kryzys etatyzmu (^)

Pod koniec XX w. etatyzm spowodował wyniszczający kryzys, z którego wydaje się nie ma wyjścia. Tak się stało, ponieważ państwo samo w sobie, jego istnienie i trwanie stało się Problemem, to jest ogromnym źródłem większości problemów. Jak rozwiązanie jakiegoś problemu polega na wyeliminowaniu jego źródła, tak zwalczanie etatyzmu może być dokonane przez stopniową likwidację państwa.

Za wiele nadziei i ufności wiązano z państwem, zbyt dużo ludzi akceptowało je przez długi czas i utrzymywanie dłużej państwa staje się zbyt kosztowne. Jest to wręcz niemożliwe w warunkach moralnej korupcji, materialnego upadku i po prostu politycznej głupoty.

Spróbujmy przeanalizować główne przyczyny kryzysu. Obejmują one przynajmniej trzy płaszczyzny:

  - Kryzys moralny

  - Kryzys materialny

  - Kryzys polityczny.

 

37. Kryzys moralny (^)

Najbardziej znaczącym przejawem kryzysu moralnego w okresie etatyzmu jest brak wartości postępowych. Po upadku jednych wymyślonych zasad, jak patriotyzm, współzawodnictwo, bohaterstwo wojenne i tym podobne, zastąpiono je przez inne oszukańcze określenia, które zostały wyrażone takimi podstępnymi frazesami, jak 'interes publiczny' czy 'dobro publiczne'. Są to wygodne sformułowania używane po to, aby ukryć gromadzenie i zdobywanie łupów przez grupy pasożytnicze.

Nic lepiej nie wyjaśnia moralnego bankructwa etatyzmu jak całkowite zastąpienie moralności przez prawodawstwo. Funkcjonowanie społeczeństwa postrzegane jest jako instrument kontrolny wszelkiego rodzaju regulacji i restrykcji nakazanych z góry, a nie jako wolne, wzajemne oddziaływanie ludzi obdarzonych moralnością i rozumem. Rezultat jest taki, że państwo wprowadzające więcej przepisów i kontroli policyjnych powoduje tym większy nieład i nieracjonalne zachowanie społeczeństwa. Podobnie jak nałogu narkomani nie można zwalczyć przez zakazy, bo zwiększa to konsumpcję narkotyków, tak etatyzm przez wprowadzenie coraz większej liczby regulacji i restrykcji pogłębia i rozszerza problem.

Innym wskaźnikiem moralnego kryzysu jest wiara w magiczną władzę pieniądza. Etatyzm wierzy, że pieniądz rozwiązać może każdy problem, znaleźć wyjście z każdej sytuacji, w każdym czasie, w każdym miejscu. Rezultatem tego jest mnożenie i narastanie problemów moralnych związanych z wprowadzeniem silnych grup mafijnych i drobnych kryminalistów do organów władzy państwowej.

W dobie dominacji etatyzmu dopuszczalne i bez ograniczeń są pewne legalne bardzo dokuczliwe postępowanie (np. pomyłki sądowe), trwonienie pieniędzy (np. sprzeniewierzanie i niewłaściwe używanie dochodów państwa), szczególnie kiedy preferowane są interesy grup pasożytniczych, przedstawiane jako interesy publiczne. W końcu pod tym względem kapitalizm oferował mniej dwulicowy i bardziej przejrzysty obraz osobistych interesów, popierając to co służy (prawidłowo czy nie) dobru publicznemu. Bardziej przebiegły etatyzm oszukańczo prezentuje partykularne i egoistyczne korzyści jako ogólny interes publiczny.

Lecz główna różnica między tymi dwoma systemami jest taka, że kapitalizm był postępowym i produkcyjnym okresem historii, natomiast etatyzm jest okresem pasożytniczym i nie da się stwierdzić, że kiedyś przyniesie powszechne korzyści. Ponadto kapitalizm był oszczędny, rozsądny w używaniu zasobów, gdy etatyzm jest rozrzutny, rozpasany.

I ten fakt prowadzi prosto do drugiego kryzysu: kryzysu materialnego.

 

38. Kryzys materialny (^)

W okresie głębokiej nędzy i niepewności (wojen, konfliktów, głodu, bezrobocia, itd.), które państwo często wywoływało lub prowokowało, etatyzm znalazł zwolenników w masach. Państwo planowało oszustwo i efemeryczne bezpieczeństwo albo robiło wrażenie, że jedyną organizacją zdolną przywrócić bezpieczeństwo jest państwo.

Głównym aspektem zapewnienia bezpieczeństwa był podział dóbr materialnych (towarów), które przedsiębiorcy (ponoszący ryzyko), wynalazcy (twórcy narzędzi) i robotnicy (wytwórcy wyrobów) wytwarzali przez mechanizację a później automatyzację.

Redystrybucja dochodów przez państwo była mistrzowskim pociągnięciem etatyzmu, lecz także może przyczynić się do jego upadku. Rzeczywiście: podział dochodów stwarzał coraz większe nadzieje dla coraz większej liczby ludzi. To potęguje pasożytnictwo i pasożytnicze zatrudnienie do poziomu dotąd nigdy nie znanego w historii. Daje to ludziom fikcyjne przesłanki do mniemania, że odgrywają użyteczne role, które są ważne w nowoczesnym społeczeństwie lub przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa.

Większość prawników, księgowych, notariuszy, urzędników państwowych, klientów opieki społecznej itd., grzęźnie w magmie powstałej z mieszaniny obecnych iluzji i złudnej przyszości. Stali się bezpośrednio lub pośrednio, świadomie lub nieświadomie częścią ogromnej pasożytniczej biurokracji.

Wykarmienie i utrzymanie biurokracji powoduje zaciąganie olbrzymich długów, które przekazywane są w testamencie przyszłym pokoleniom. Państwa, chroniąc się przed upadkiem, sprzedają pośpiesznie majątek, poprzednio zagrabiony i zmonopolizowany, desperacko proponują hazard (loterie i wszelkiego rodzaju pieniężne gry losowe) i zachęcają jak zwykle do konsumpcji po to, aby utrzymać dopływ dochodów z podatków.

Każdej wolnej i rozumnej istocie, państwo jawi się jako rozciągające swe macki gangsterstwo oparte na wymuszaniu, korupcji i defraudacji.

To jest moralne i materialne nieszczęście.

Kiedy moralny i materialny kryzys stanie się bardziej widoczny i zespolony z kryzysem politycznym, wówczas spowoduje spóźnione odkrycie polegające na tym, że król nie tylko jest nagi, lecz także słaby i nieszczęśliwy.

 

39. Kryzys polityczny (^)

Fikcyjna zasłona, która osłaniała i podtrzymywała zasady demokracji polegające na systemie przedstawicielskim, w końcu opadła.

Demokrację przedstawicielską, opartą na okresowej wymianie członków parlamentu, należałoby bardziej odpowiednio nazwać manipulacyjną totalitarną biurokracją państwa, jako że państwo interweniuje, aby ujmować w normy (lub próbuje normować) każdą bez wyjątku sferę ludzkiego życia, włączając w to zwyczaje picia i seksualne praktyki dorosłych ludzi.

W żadnym przypadku proces wyborczy nie służy wyłanianiu uczciwych i wiarygodnych przedstawicieli większości, którzy będą przekształcać rzeczywistość przez odpowiednie i dobrze przemyślane środki zaradcze.

Nawet w przeszłości ten idealny wizerunek demokracji przedstawicielskiej nie odpowiada rzeczywistości. Większość ludzi wybierała elity i niemal pokornie akceptowała to, że jest przez nie sterowana.

Dzisiaj mniejszość populacji wybiera i przekazuje wszystkie uprawnienia elitom. Podtrzymuje to utrwaloną opinię, iż proces wyborczy jest wyrażeniem woli większości, co wydaje się już nie tylko fikcyjne, lecz i groteskowe.

Wiara w sens powszechnych wyborów skończyła się. Skrzynka wyborcza tajnego głosowania staje się pustym pudełkiem.

Kryzys politycznej reprezentacji jest kryzysem polityki tout court lub polityki jaka działa w okresie etatyzmu, która można powiedzieć jest okresem partii, lobby, grup nacisku, które pracowicie zdobywają głosy, zakładają maski, ustawiają zasłony dymne, manipulują wciąż na nowo umysłami produkując kłamstwa ad nauseam.

Obecnie panuje taka frustracja i desperacja związana z polityką, że ktokolwiek pojawi się, aby powiedzieć coś nowego i w nowym tonie, to budzi zainteresowanie i zyskuje zwolenników przynajmniej przez jakiś czas.

Uporządkowanie tego chaosu nie dokona się już (tak jak kiedyś) przez głosicieli i zwolenników nowego mesjanistycznego przesłania.

Droga wyjścia z tej sytuacji wiedzie przez osobiste uświadomienie i poznanie nowej rzeczywistości i nowych zarodków, które uprawniają do działania.

 

40. Nowa rzeczywistość (^)

Nowa rzeczywistość ukazuje stopniowy rozkład i zanikanie państwa przy pomocy licznych subtelnych, lecz wyraźnych znaków tym wszystkim, którzy nie są zaślepieni partykularnymi korzyściami czy własnym interesem.

Państwo jest w odwrocie, wszędzie i na wszystkich frontach. Państwo: jako monopolistyczny producent podstawowych usług, musiało porzucić swoją rolę z powodu olbrzymich stale rosnących długów i nieudolnego kierownictwa. Państwo: jako stale ten sam dystrybutor finansów publicznych prowadzi do katastrofy, ponieważ wzrost dochodów nie kojarzy się ze wzrostem nadziei i oczekiwań. Państwo: jako kontroler życia społeczeństwa jest całkowicie nieudolne, za wyjątkiem niektórych ubogich kulturalnie i zacofanych technologicznie społeczeństw.

Wiele zadań i uprawnień, które były prerogatywami państwa narodowego przejęły organizacje międzynarodowe lub odzyskały lokalne gminy.

Państwo narodowe jest coraz bardziej naciskane odgórnie (uniwersalizacja) i oddolnie (regionalizacja) i w końcu jest osłabiane z powodu nacisków tych współpracujących w działaniu silnych 'szczęk'.

Oczywiście, państwo i jego pasożytnicze warstwy nie chcą odejść dobrowolnie, bez walki.

Utrata dochodów w jednym sektorze jest bilansowana przez ostrzejszy fiskalizm w innym sektorze, np. redukowanie podatków bezpośrednich, podczas gdy wzrasta, a nawet podwaja się opodatkowanie pośrednie. Prawa ręka rutynowo odzyskuje to, co lewa oddała lub straciła.

Jeśli chodzi o kontrolę państwa, rzeczywistość ma wiele twarzy. W tym samym roku mamy upadek muru berlińskiego i rozpad państw dyktatorskich we wschodniej Europie i byliśmy świadkami masakry na Placu Tienianimen i wzmocnienia dominacji państwa chińskiego (1989). W tym samym roku pojawiły strony internetowe o zasięgu światowym, co brzmi jak podzwonne dla umarłego dla wszelkich kontroli i ograniczeń ustalonych przez państwo.

Tak więc, raz lepiej raz gorzej, ten niepotrzebny i niebezpieczny twór - który nazywamy państwem - walczy na próżno z nowymi ziarnami postępu, zasianymi dzięki pomysłowości i zdolności ludzi na całym globie. Te nowości czynią państwo zbytecznym i przybliżają moment, kiedy państwo zniknie jako pozostałość po minionych wiekach.

 

41. Nowe ziarna (^)

Podczas gdy etatyzm kontynuował swój wzrost, zasiane zostały nowe ziarna, które w dłuższym okresie czasu prowadzą do zaniku etatyzmu.

Wszystko może się zdarzyć, jak to bywa w historii. Dokona się to przez przekraczanie aktualnych i sztucznych granic. Ten proces dokonuje się już dziś - z dużą szybkością i na ogromnym obszarze - co jest godne podziwu.

To przekraczanie granic dotyczy trzech głównych aspektów, które łączą ludzi:

- wyrażanie (rozmawianie): jednostki łączą się i komunikują na całym świecie coraz swobodniej i taniej aniżeli kiedykolwiek przedtem,

- odkrywanie (podróżowanie): jednostki poruszają się po całej ziemi, wytyczają kierunki przemierzając ją materialnie lub wirtualnie,

- wymiana (handlowanie): jednostki wymieniają na całym świecie już nie tylko dobra materialne, lecz także pomysły i projekty.

Przez to wszechstronne wyrażanie/odkrywanie/wymianę osoby i wspólnoty wyzbywają się stopniowo narodowości i przynależności; coraz bardziej powiększają znajomość różnych kultur, regionów i społeczeństw; przenoszą się, asymilują, wymieniają się itd.

Nie jest to wyrażanie, odkrywanie, wymiana dla samej idei - co jest godne uwagi - ale dzieje się to na tak nieograniczoną skalę, że prowadzi do powstania nowego pojęciowego i empirycznego paradygmatu.

 

42. Nowy paradygmat (^)

Nowa rzeczywistość musi być zharmonizowana i wyłania się z zaczątków nowego paradygmatu, który oznacza nowy, bardziej właściwy sposób widzenia realnego świata i rozumienia jego możliwości.

Ten nowy paradygmat pojmuje świat jako małe, połączone, współpracujące wspólnoty zamiast dużych monolitycznych oddzielnych bloków (państw narodowych) w opozycji jeden do drugiego.

Wizja ta bazuje na trzech koncepcjach:

- mikro : przez środki łączności przestrzeń staje się mniejsza, a czas dostępu do informacji skraca się; ludzie mogą być wirtualnie prawie wszędzie w przestrzeni (wszechobecność), w ułamku czasu (natychmiastowość). Miniaturyzacja składników zmniejsza sprzęt, co jest równoczesne z możliwością zdobycia władzy przez każdego czowieka. Wiele osób ma dostęp do narzędzi, które jeszcze niedawno były tylko w rękach bogatych i posiadających władzę.

- poli : możliwości zaoferowane przez małe narzędzia niesłychanie redukują koszty i prowadzą do pomnożenia centrów decyzyjnych, rozszerzania władzy i wiedzy co stwarza polifonię głosów w obszernej uniwersalnej sieci na skalę światową.

- kontinuum : ta polifoniczna uniwersalna orkiestra może być postrzegana jako stale zmieniająca się sieć wspólnot, w której głosy (języki), kolory (ciała), smaki (postawy), itd. mieszają się i zlewają tworząc całą gamę przenikających się nawzajem odmienności. W wyniku tego - zamiast świata dwóch przeciwstawnych, oddzielonych granicami bloków - powstaje świat sieci, który jest zbiorem połączonych, współpracujących ze sobą niezależnych elementów, stale rozwijających się.

Mówiąc krótko, świat staje się planetarną polifoniczną siecią mikro społeczeństw, różnorodnych małych wiosek zamieszkałych przez kosmopolityczne jednostki i wspólnoty, komunikujące się ze sobą, okazujące sobie troskę i opiekę.

 

43. Nowe wymagania (^)

Przejście od ogromnych, monolitycznych, nie żyjących w zgodzie bloków do continuum małych, polifonicznych, między sobą połączonych organizmów wymaga spełnienia pewnych warunków i stałego ich udoskonalania.

Te wymagania mogą być określane jako różnorodność, wszechstronność i szybkość:

- różnorodność : jak małość rodzi wielość, tak wielość produkuje różnorodność. Różnorodność sytuacji i jednostek zastępuje jednolitość i wynika z potrzeby wszechstronności.

- wszechstronność : oznacza elastyczność i przystosowalność do odpowiadania na bogatą i różną rzeczywistość. Wszechstronność zastępuje sztywność i wynika z potrzeby szybkości zmian.

- szybkość : to jest natychmiastowe interweniowanie, aby oddalić nieszczęście lub uniknąć niedogodności, aby móc rozwiązać problematyczną sytuację, bez skrępowania lub blokowania przez nierozsądne odwlekanie lub bezsensowne procedury.

Te wymagania (różnorodność/wszechstronność/szybkość) nie mają miejsca w etatyzmie - z powodu jego biurokratycznego myślenia i działania opartego fundamentalnie na przeciwnych zasadach:

- jednolitość zamiast różnorodności,

- sztywność zamiast wszechstronności,

- rytuał (działanie według przepisów) zamiast szybkości.

Te nowe wymagania, wyłaniające się z nowego paradygmatu, wymuszają nowy scenariusz.

 

44. Nowy scenariusz (^)

Pod koniec XX w. kontrasty stają się coraz bardziej widoczne. Po jednej stronie obserwujemy, coraz częściej, jak rośnie siła jednostek, aby wyrażać, odkrywać, wymieniać niezależnie i wszechstronnie (rozmowa/podróże/handel), podczas gdy z drugiej strony ludzie ciągle są podporządkowani naciskom i ścisłym ograniczeniom narzucanym przez rządy państw i ich biurokratów. Tak już dłużej trwać nie może.

Nowy scenariusz zakłada:

- anty-pośrednictwo: bezpośredni dostęp i działanie ma zastępować ingerencję i przedstawicielstwo;

- brak hierarchizacji: wykształceni ludzie czynu otrzymują bezpośredni dostęp do informacji i stają się twórcami decyzji;

- brak mas: personalizacja i twórcza postawa jednostek i wspólnot zastępują masy i podział klasowy społeczeństwa,

- dekoncentrację: dyfuzja (ludzi, idei, użytecznych przedmiotów) staje się możliwa bez dodatkowych kosztów, marnotrawstwa i innych negatywnych skutków,

- decentralizację: nie ma centralnych węzłów, jako że sieć staje się ważniejsza niż określony punkt;

- usunięcie podziałów: sztuczne granice przestają mieć znaczenie i w końcu znikną;

- demonetyzację: waluta państw narodowych znika i jest zastępowana przez elektroniczne jednostki kompensacyjne.

Wszystkie wyżej wymienione aspekty nowego scenariusza dotyczą przesunięcia centrów sprawowania władzy i są już niepostrzeżenie realizowane.

Rezultatem tej zmiany jest Poliarchia.

 

45. Poliarchia (^)

Poliarchia jest organizacją/rozproszeniem władzy w dobie powszechnej elektronicznej łączności i wszechobecnej cybernetycznej regulacji.

Podczas gdy kapitalizm był oparty na mechanizacji (kapitał) i produkcji, etatyzm na zatrudnieniu (praca) i konsumpcji, Poliarchia na aktywności ludzi, bogatych w wiedzę i mądrość, którzy mając bezpośredni dostęp do urządzeń wyposażonych w dane i informacje, promują wolność i dobro jednostek i społeczności.

Poliarchia broniąca liberalizmu (wolności) przeciwko sterowaniu (ograniczeniu wolności) nie oznacza powrotu do kapitalizmu. Najprostszym wyjaśnieniem tego faktu jest to, że niektóre z czynników, które tworzyły kapitalizm już nie istnieją (np. urządzenia mechaniczne). W dziedzinie technologii i uwarunkowań społecznych odeszlimy daleko od kapitalizmu jako świata fizyczno-mechanicznego na rzecz świata elektroniczno-wirtualnego, gdzie centralne miejsce zajmowane kiedyś przez kapitał (zasób maszyn) zastępują działania rozumowe (ciągła zmienność twórczych idei).

Jak etatyzm zastąpił kapitalizm, tak Poliarchia zastępuje etatyzm, który był/jest organizacją/koncentracją władzy właściwą dla świata zdominowanego przez duże rozmiary i brutalność, świata kierowanego przez biurokrację, która krępuje odmienność, hamuje elastyczność, a nawet często kpi z racjonalności.

Poliarchia jest organizacją właściwą dla świata cybernetycznego:

- węzłów (jednostki, wspólnoty)

- sieci (komputerowe sieci transmisji danych, koordynacji i współpracy)

- ścieżek (wielokrotne drogi połączeń i form ekspresji).

Poliarchia oparta jest na umożliwieniu działań jednostkom i wspólnotom na taką skalę, jaka nigdy przedtem nie była osiągana w historii.

Podczas gdy etatyzm opiera się na podziale władzy między elitami z państwem jako centrum, Poliarchia opiera się na rozproszeniu i zwielokrotnieniu ośrodków władzy, którą sprawują jednostki - bez państwa.

Promując jeszcze szersze i głębsze rozpowszechnienie technologii (np. komunikacji) i świadomości (np. partycypacji), Poliarchia przyczynia się do kryzysu wielkiej idei podziału na centrum i peryferie.

Poprzez pomnożenie centrów, Poliarchia prowadzi do pokonania dwóch historycznych podziałów:

- podziału centrum - prowincje (znana jako podział na miasto i wieś): każda wspólnota staje się aktywnym węzłem (centrum) w sieci

- podziału panujący - podwładny (znany jako podział umysłowy i fizyczny): każda jednostka staje się protagonistą (aktorem) we wspólnocie i w sieci.

Tam, gdzie w przyszłości podziały takie przetrwają, to świadczyć będzie o uporczywości etatyzmu, nawet gdyby to było maskowane przez nową frazeologię.

Oprócz rzeczy najważniejszej - jaką jest zwielokrotnienie centrów - Poliarchia oparta jest na ściśle określonych:

- zasadach

- zwolennikach

- procesach.

 

46. Zasady (^)

Poliarchia popiera następujące podstawowe zasady:

- autonomia : jednostki i wspólnoty powinny być wolne, aby mogły czynić wszystko co nie szkodzi wyraźnie wspólnocie i pozostałym jednostkom. To jest w zasadzie kontrast wobec etatyzmu i autorytarnego państwa w szczególności tam, gdzie mnogość zakazów, restrykcji i nakazów osiągnęła taki punkt, że wszystko co nie było dozwolone było zabronione.

- sprawiedliwość : podczas gdy równość oznacza jednolitość, sprawiedliwość dąży do uczciwości pomiędzy jednostkami.

- opieka : państwo opiekuńcze zostaje zastąpione przez jednostki i wspólnoty troszczące się o siebie nawzajem, zachęcając do polegania na sobie samym - zamiast popadać w zależność. Role opiekujących i wymagających opieki, pomijając wyjątkowe przypadki, nie są na stałe przypisane tym samym jednostkom, jak to ma miejsce w państwach pod rządami biurokratycznego etatyzmu, lecz są wymiennie odgrywane przez każdego.

Wprowadzenie w życie tych podstawowych zasad wymaga powiększenia liczby nowych, aktywnych, współpracujących ze sobą zwolenników, w przeciwieństwie do miernych i biernych postaci wegetujących w etatyzmie.

 

47. Zwolennicy (^)

Poliarchia wynika z działań i będzie stwarzać możliwości do działania:

- wszechstronnie rozwiniętym kosmopolitycznym jednostkom,

- wielo-kulturowym, wielo-etnicznym wspólnotom.

Te dwie idee przyczyniają się do stworzenia pewnej dynamicznej rzeczywistości uczynionej przez sieć, na którą składają się:

- indywidualni zwolennicy współpracujący w produkcji i dystrybucji;

- lokalne wspólnoty (regiony, podregiony), grupy miejskie (agencje) po to, aby zabezpieczyć podstawowe usługi (np. utrzymanie dróg) i tworzyć regulacje prawne zabezpieczające (np. zdrową żywność).

Podział na jednostki i wspólnoty nie ma nic wspólnego ze starą (tzn. fałszywą), ideologiczną opozycją, przeciwieństwem między tym co prywatne a co publiczne, które było przyczyną antagonizmów pomiędzy ludźmi pozbawionymi dostępu do państwowej synekury (osób prywatnych) i osobami nagradzanymi przywilejami państwowymi (dworzanie, pochlebcy, itd.).

Odróżnienie pomiędzy narodowy (autochton, lokalny) i zagraniczny (obcy, cudzoziemski) traci naukowo-prawnicze zastosowanie i staje się bez znaczenia; każdy jest wolny i może się przenieść wszędzie, bez żadnych ograniczeń ze strony państwa - co nie tak dawno było nie do pomyślenia.

Fałszywy podział na swoich i opozycję zniknie wraz ze zniesieniem państwa i jego biurokracji i będzie zastąpiony przez współudział jednostek i wspólnot w sieci kontinuum. Nastąpi stopniowa ewolucja przemian: z dojrzałej jednostki do w pełni rozwiniętej jednostki, do wielu jednostek, do małej społeczności, do wielu społeczności, do światowej wspólnoty.

Te bogate i różne interakcje pomiędzy zwolennikami (jednostki, wspólnoty) pobudzają dynamiczne procesy Poliarchii.

 

48. Procesy (^)

Poliarchia opiera się na samodzielnych, licznych procesach regulacyjnych na różnych, między sobą połączonych poziomach.

Poliarchia jest przeciwieństwem do etatyzmu, który opiera się na sterowanych odgórnie procesach decyzyjnych. Poliarchia zbudowana jest na sieciowych przepływach (informacja, decyzja, akcja), w których nie ma ani widocznego centrum, ani uznawanej, stałej 'góry'.

Różne hierarchiczne poziomy biurokratycznego etatyzmu muszą być zastąpione zasadami autonomii (samorządu). Ta zasada mówi o tym, że ci którzy będą stosować prawa, które ich dotyczą - powinni również je tworzyć.

Co więcej, poliarchiczne jednostki jako biologiczne organizmy oddziaływają w okresie braku równowagi w czasie rzeczywistym na bazę (przez sprzężenie zwrotne) i jako istoty myślące przewidują i antycypują sposoby, aby rozwiązać problemy (przez szybkie planowanie).

Rzeczywistość jest dynamiczna a państwo statyczne rozwiązuje problemy post factum przez administracyjne środki legislacyjne.

Obecnie te przestarzałe administracyjne instrumenty etatyzmu muszą ustąpić cybernetycznym procesom, które daje Poliarchia. Te procesy polegają na rozwoju autonomicznych węzłów, połączonych przez niezawodne sieci i elastyczne ścieżki, gdzie rozmaitość sytuacji wiąże się z wszechstronnością działań i idzie w parze z szybkością decyzji.

Poliarchia jest właściwą drogą komunikowania/koordynowania/kooperacji w dobie sieciowego społeczeństwa sieci, kiedy wewnętrzne moralne zasady zastąpią te, które kiedyś zostały narzucone zewnętrznie przez władców i mocodawców, a człowiek nie będzie dłużej pionkiem w mechanizmie państwa, spełniającym ciągle te same zadania, lecz twórczą jednostką na światowej scenie.

 

49. Rozważania końcowe (^)

W XX w. Zeitgeist, duch dziejów, kreował mit państwa, które było protektorem, dawcą dóbr alma mater, opiekunem utrzymującym jednocześnie w strachu uciskane masy. Strach znika i mit upada. Tylko państwo - na skutek inercji -pozostało przy życiu.

Ciąłge napięcia pomiędzy państwem a jednostkami/wspólnotami dążącymi do wielowładztwa jest zwalczane. Biurokracja państwa będzie próbowała aż do końca zniszczyć i skłócić autonomiczne struktury wszelkimi starymi, ideologicznymi sposobami, wykrzykując swoją litanię przeciw indywidualizmowi: 'prywatny interes', anarchia, itp. To jest ta sama stara gra: budzić i rozszerzać nienawiść i strach; promować i podsycać brak odpowiedzialności i głupotę.

Jak zwykle odnajdują się w niej starzy 'dobrzy kompani': autorytatywny komunista, zakłamany liberał, fałszywy anarchista, niezadowolony związkowiec, kochający naród patriota -wszyscy występujący pod pełnego respektu szyldami (anarchizm, ekologia, internacjonalizm, anty-autorytaryzm). Pod tymi zachowującymi pozory maskami będą oni próbowali jak zwykle przeforsować i wrzucić cuchnący bagaż polityki monopolizacji, protekcjonizmu, paternalizmu, wplatając w to słowo - państwo. I jak zwykle będą działać w imieniu tych ludzi, których rzekomo zamierzają bronić (klasy pracujące czy mieszkańców krajów rozwijających się), lecz w rzeczywistości będą ich demoralizować i wykorzystywać.

Jednostki i wspólnoty powinny być/stawać się świadomi tego ideologicznego kiczu, zdemaskować go, bo kryje się za nim arogancja, chciwość i nikczemne pasożytnictwo państwa.

Musimy obudzić się do życia i wydobyć z zaklętego trójkąta stworzonego przez biurokratów i polityków, służalczych intelektualistów, oszukanych i zdemoralizowanych dobrobytem klientów opieki socjalnej. Musimy położyć kres pasożytnictwu i grabieży i zastąpić to produkcją i podziałem dóbr i usług, które będą sprzyjać tworzeniu powszechnej pomyślności.

Kooperacja (wzajemna pomoc) istniała w cieniu zdarzeń i procesów historycznych; obecnie powinna zająć miejsce centralne.

Państwo narodowe chyli się szybko ku upadkowi i możemy obserwować, we wielu przypadkach, jego destrukcję spowodowaną: miernotą, korupcją, sprzeniewierzaniem majątku, niesprawiedliwością i przemocą, które coraz bardziej stają się integralną częścią codziennego życia, tego monstrualnie rozdętego pasożytnictwa. Musimy być ostrożni, jeśli chodzi o to co ma go zastąpić, ponieważ pasożyci posługują się wieloma trikami, asami wyciągniętymi z rękawa i mogą wymyślić wiele sposobów, aby podporządkować sobie ludzi moralnie, intelektualnie i materialnie.

Podział na panów i niewolników, na egoistów i altruistów odchodzi na zawsze. Rozgrywka o emancypację i wyzwolenie nie ma końca.

Nawet Poliarchia nie jest definitywnym rozwiązaniem. Będzie to tylko pewien okres w historii. Uniwersalizm i regionalizm mogą zmienić bardzo dobrze swoje funkcje, torując drogę przyszłej aktywności.

Oczywiście, mnożenie centrów nie będzie wystarczające i będzie tylko przejściem od Poliarchii do Panarchii, gdzie każda osoba i mała wspólnota będzie aspirować, aby stawać się coraz bardziej protagonistą - rozwiniętym w pełni centrum decyzyjnym.

 

Jednostki i Wspólnoty świata

obudźcie się, łączcie się i działajcie!

 


[Wprowadzenie]  [I]  [II]  [III]